Piekarnik nie dopiekał ciasta. Po sprawdzeniu termometrem okazało się, że maksymalnie grzeje do jakichś 150 stopni C.
Zidentyfikowałem problem z termostatem. Na zimnym kręcąc pokrętłem słychać było przeskok styków dopiero w położeniu ok 150 stopni C (a powinno być na początku skali w okolicy temp. pokojowej, typu 40-50 stopni).
Dobrałem i zamówiłem termostat. Przesyłka dotarła w przeciągu 3 dni. Wymiana wiązała się ze zdjęciem górnej płyty podpalnikowej (należało odkręcić wszystkie palniki oraz nakrętki mocujące czujniki przeciwwypływowe) oraz tylnej płyty obudowy. Po ich zdjęciu możliwy był demontaż termostatu od płyty czołowej, a także rurki prowadzącej do czujnika. Demontaż i montaż nowej rurki stanowił najbardziej pracochłonny etap naprawy, gdyż rurka jest dość sztywna i należy bardzo uważać, aby jej przypadkiem nie zagiąć (w środku znajduje się ciecz pośrednicząca w pomiarze temperatury) podczas przeciągania przez otwory i uchwyty mocujące.
Po złożeniu kuchenki przeprowadziłem testy grzania – nowy termostat poprawnie regulował temperaturę w pełnym zakresie od 50 do 250 stopni, z bardzo dobrą jak na tę klasę sprzętu dokładnością poniżej 10 stopni Celsjusza.