Podczas wymiany igły odlutował mi się jeden z czterech kabelków ,których średnica jest jak ludzki włos, więc musiałem pożyczyć od kolegi specjalistyczną lutownicę oraz cynę mikroskopijnych rozmiarów i za pomocą lupy i pomocy rąk mojej Mamy udało mi się przylutować ten przewód. Operacja trwała ok.30 min. pacjent przeżył.