około 20 min
Pralka AEG
Pralka Aeg przesiedziała w garażu blaszaku u sąsiada około 5 lat po tym jak przywiózł ją sobie z Austrii.
Po tym czasie podarował pralkę mojemu ojcu u którego z kolei pralka przeleżała kolejne 3 lata. Na koniec u mnie popsuła się pralka Bosch i tata zaoferował mi żebym wziął tą pralkę z jego piwnicy. Byłem pewien obaw bo nie było pewności że sprzęt w ogóle zadziała. Zrobiłem research w necie i okazało się że sprzęt ten w 2013 roku kosztował około 4500zl. Stwierdziłem że zaryzykuję. Podpiąłem sprzęt w domu i od razu zaczęła się zabawa. Najpierw ogromny wyciek po stronie pompy odpływowej. Rozebrałem okazało się że spadł zacisk z węża. Super…pomyślałem. Po założeniu innego zacisku wyciek został naprawiony. Dla pewności zdjąłem z pralki pokrywę żeby jeszcze ja przejrzeć. Wszystko zdawało się być ok ale nagle mój 6-cio letni synek krzyczy-tatusiu woda mocno leci o..tutaj. Okazało się że część z 3 zaworami wody wlotowej miała pęknięcie od dołu. Prawdopodobnie w tej części przez te wszystkie lata uwięziona była woda. Gdy pralka stała w blaszaku i przyszedł mróz plastikowy korpus wielozaworu po prostu pękł. Próbowałem to kleić na gorąco ale bez skutku. Tutaj jest woda pod ciśnieniem i klejenie nic nie da.
Przeszukałem Internet i na stronie www.north.pl znalazłem oryginalny wielozawór. Zakupiłem, po dwóch dniach odebrałem z paczkomatu. Wymiana była bajecznie prosta. Potrzebne były tylko kombinerki do zsunięcia zacisków sprężynowych.
Podłączyłem i bajka. Pralka warta kiedyś majątek pierze jak szalona. Cieszę się że nie zrezygnowałem z naprawy. To ogromna satysfakcja naprawić taki sprzęt. Gorąco polecam też north.pl
Bez tej stronki i oryginalnej części, naprawa nie byłaby możliwa.
Historia pierwsza klasa, tak niewiele wystarczyło zrobić. Kto by pomyślał! Gratulacje.